Lalki, samochody i misie dają dzieciom wiele możliwości do zabawy i rozwijania swojej wyobraźni, ale chyba nic tak nie rozwinie umiejętności myślenia technicznego jak klocki plastikowe. Występują w różnorakich kształtach i rozmiarach, o kolorach już nie wspominając. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Rodzaje
Klocki plastikowe najczęściej kojarzą się z takimi markami jak Lego, Kobi czy Mega Bloks, czyli z prostopadłościanem z wypustkami, do którego możemy doczepić inne podobne elementy. To jednak tylko jeden typ klocków w tej dużej grupie, gdzie znajdziemy też elementy w kształcie kratki, okręgów zakończonych ząbkami, płaskich kwadratów z wypustkami czy nawet atrapy klasycznych drewnianych klocków, które się po prostu kładzie jeden na drugim. Do klocków, które stanowią większość zestawu dołączone są niestandardowe elementy takie jak drzewa, postacie, pojazdy lub ich części, czy nawet takie elementy jak lampa uliczna, gołąb czy kosz dla psa.
Kupić czy nie kupić?
Wielu rodziców stojących przed wyborem zabawki dla swojej pociechy rozważa różne kwestie takie jak wygoda, bezpieczeństwo, ilość czasu po jakim dany zestaw się znudzi. Komfort użytkowania zapewni nam specjalny pojemnik, torba lub z braku laku nawet kartonowe pudełko w których klocki zakupiliśmy. Nauczenie dziecka sprzątania po zabawie klocków do pojemnika zagwarantuje nam większy spokój i zarazem bezpieczeństwo; każdy zna bowiem sytuację, gdy w nocy nadepnęliśmy gołą stopą na klocek. Nawet trzech wieszczów nie umiałoby opisać ogromu takiego bólu. Dodatkowym aspektem bezpieczeństwa jest dobranie zestawu do wieku dziecka. Dobrej jakości klocki plastikowe posiadają zazwyczaj etykietę informującą o sugerowanym przedziale wiekowym, choć jeśli jest napisane “od 4 do 99”, to jednak lekka przesada; nie odmawiajmy naszej wiekowej babci zakupienia jej wymarzonego zestawu.
W kwestii znudzenia się, to już sprawa indywidualna zestawu i dziecka. Najlepiej kupować klocki plastikowe, które umożliwiają różne sposoby ich układania, a najlepiej by było żeby mogły się łączyć też z innymi zestawami. Dokupienie kolejnego zestawu klocków to nie koniec świata dla rodzicielskiego portfela, a zarazem wielka radość dla małych budowniczych.